Nauczyciele domagają się podwyżki pensji od rządu: „To hańba”

Sonia Alesso , szefowa Konfederacji Pracowników Edukacji ( CTERA ), domagała się omówienia negocjacji w sprawie wynagrodzeń nauczycieli i poprawy warunków ich pracy. W związku z tym zwrócił się do rządu z prośbą o aktualizację Narodowego Funduszu Motywacyjnego dla Nauczycieli (FONID) i ogłosił, że strajki i mobilizacje będą kontynuowane, jeśli pensje utrzymają się na poziomie 420 000 dolarów.
Minister Kapitału Ludzkiego Sandra Pettovello ogłosiła, że dzisiaj o godz. 15:00 Odbędzie się spotkanie mające na celu osiągnięcie porozumienia w sprawie postulatów nauczycieli; Związki zawodowe poinformowały, że jeśli nie uda się osiągnąć zamierzonego celu, strajk może zostać utrzymany lub nawet zaostrzony; jego rozpoczęcie zaplanowano już na przyszły tydzień.
„Rząd krajowy odroczył nabór bez uaktualnienia minimalnego wynagrodzenia, co oznaczało korektę. Dzisiaj minimalna pensja wynosi 420 000 dolarów, byłoby wstydem mówić, że to dobra pensja " – krytykował członek związku zawodowego w rozmowie z lektorami Radio Con. Zarzucił także Javierowi Milei, że „rządzi bez budżetu na edukację” i „nie rozumie” nauczycieli.
Następnie przedstawiciel CTERA dodał: „Mamy nadzieję, że Naród rozwiąże to, czego nie udało się rozwiązać przez rok. Nie mamy budżetu na edukację i będzie to miało wpływ na szkoły i uniwersytety. Tymczasem setki uczniów nie rozpoczęło dziś zajęć z powodu protestu, który rozprzestrzenił się na kilka prowincji.
24 lutego odbędą się dwie mobilizacje. Jedno z nich odbyło się rano pod przewodnictwem Roberto Baradela, natomiast o godzinie 15:00 grupy udadzą się do Ministerstwa Kapitału Ludzkiego, gdzie odbędzie się pierwsze ze spotkań, na których omówione zostaną negocjacje płacowe nauczycieli.
W związku z tym 27 lutego odbędzie się kolejny strajk, choć na razie nie ma potwierdzonych mobilizacji. To samo dotyczy środy, 5 marca, w ramach jednego ze strajków ogłoszonych przez związki zawodowe nauczycieli utworzone przez Powszechną Konfederację Pracy (CGT), w związku z czym prawdopodobnie odbędą się demonstracje w całym mieście Buenos Aires.
Do strajku zorganizowały związki zawodowe: Związek Nauczycieli Argentyny ( UDA ), Stowarzyszenie Nauczycieli Edukacji Technicznej ( AMET ) i Konfederacja Argentyńskich Edukatorów ( CEA ), które domagają się, aby rząd Javiera Mileia przywrócił Narodowy Fundusz Zachęt dla Nauczycieli ( FONID ) i reaktywował krajowy układ zbiorowy pracy.
„PROSIMY O NARODOWY PARYTET NAUCZYCIELI. Próg płacowy wynosi 420 000 USD, a oni twierdzą, że to dobra pensja. To wstyd”
Sonia Alesso, sekretarz generalna CTERA, opowiedziała @yammisegovia o strajku nauczycieli na początku zajęć w #BTChina . fot.twitter.com/zGNMrTRkwC
elintransigente